Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
W wolnych od zajęć chwilach - Żydzi. Żydóweczki: lufa do skroni i jazda w kolejkę! Lepka, cuchnąca krew.
Ewakuacja, pośpieszna, upokarzająca jak ucieczka. Miasta i ludzie. Konstantynopol. Sofia. Praga. Likwidacja zasiłków. Głód. W Paryżu angażują podobno białych oficerów do armii Czan Tso-lina... Paryż. Blaga, nic podobnego! Bez środków do życia. Tournee po emigranckich komitetach. Zasiłki skasowano. Dźwigał walizki na Dworcu Północnym. Pracował w fabrykach Renault jako zamiatacz. Redukcja. Znów na bruku. Noclegi pod mostem. Jednorazowy zasiłek. Egzamin szoferski. I jako uwieńczenie długoletniej włóczęgi - nieśmiertelne, kanoniczne taxi.
Z szoferki wyżyć już było można. Daleko gorsze upokorzenia. Paryż roił się od znajomych, papy
W wolnych od zajęć chwilach - Żydzi. Żydóweczki: lufa do skroni i jazda w kolejkę! Lepka, cuchnąca krew.<br>Ewakuacja, pośpieszna, upokarzająca jak ucieczka. Miasta i ludzie. Konstantynopol. Sofia. Praga. Likwidacja zasiłków. Głód. W Paryżu angażują podobno białych oficerów do armii Czan Tso-lina... Paryż. Blaga, nic podobnego! Bez środków do życia. Tournee po emigranckich komitetach. Zasiłki skasowano. Dźwigał walizki na Dworcu Północnym. Pracował w fabrykach Renault jako zamiatacz. Redukcja. Znów na bruku. Noclegi pod mostem. Jednorazowy zasiłek. Egzamin szoferski. I jako uwieńczenie długoletniej włóczęgi - nieśmiertelne, kanoniczne taxi.<br>Z szoferki wyżyć już było można. Daleko gorsze upokorzenia. Paryż roił się od znajomych, papy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego