Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 7
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
kierpce sznurowane pod nogawice, serdak zbrojony pulcami, lniana koszula spięta wielką mosiężną spinką, biała cucha i wielki kapelusz z orlim piórem - dorzucił.

Nieodłączny towarzysz

Stanisław Mróz prawie nigdy nie rozstawał się z dudami. Widywano go z nimi zarówno przed szałasem w Małej Łące, jak i przed swoją chałupą we wsi. Towarzyszyły mu również podczas pracy w polu. Włodzimierz Wnuk, w książce "Moje Podhale" opisuje wydarzenie z czasów dzieciństwa Andrzeja Galicy:
Bywały dnie, kiedy ojciec wołał do dzieci:
- Ej, chłopcy, Mróz przyseł kosić!
Chłopcy, nie tylko od Galicy, ale i z innych chałup, biegli czym prędzej ku polanie, na której słynny Mróz
kierpce sznurowane pod nogawice, serdak zbrojony &lt;dialect&gt;pulcami&lt;/&gt;, lniana koszula spięta wielką mosiężną spinką, biała cucha i wielki kapelusz z orlim piórem - dorzucił.<br><br>&lt;tit&gt;Nieodłączny towarzysz&lt;/&gt;<br><br>Stanisław Mróz prawie nigdy nie rozstawał się z dudami. Widywano go z nimi zarówno przed szałasem w Małej Łące, jak i przed swoją chałupą we wsi. Towarzyszyły mu również podczas pracy w polu. Włodzimierz Wnuk, w książce "Moje Podhale" opisuje wydarzenie z czasów dzieciństwa Andrzeja Galicy:<br>Bywały dnie, kiedy ojciec wołał do dzieci:<br>- Ej, chłopcy, Mróz przyseł kosić!<br>Chłopcy, nie tylko od Galicy, ale i z innych chałup, biegli czym prędzej ku polanie, na której słynny Mróz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego