piśmie. (...)Z Janem Kobylańskim pierwszy raz spotkałem się na uroczystości w Rudzie. W 2001 r. otrzymałem ze środowiska polonijnego propozycję pomocy wiejskiej szkole. Pomyślałem o szkole w Rudzie. W tym czasie Kobylańskiemu towarzyszyła legenda "Lidera Polonii Świata" i piękny życiorys Polaka - emigranta, który nigdy nie zapomniał o ojczyźnie(...) - napisał Jakubowicz. <br>Trefny patron <br>Tymczasem media donoszą o nowych faktach, świadczących o ponurej przeszłości Kobylańskiego. Prezes IPN Leon Kieres oświadczył, że odnalazły się dokumenty poświadczające kolaborację Kobylańskiego z gestapo. Archiwa mówią m.in. o tym, że Janusz (teraz Jan) Kobylański przyjął od rodziny żydowskiej złoto w zamian za pomoc w zdobyciu fałszywych dokumentów