Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
lata temu... I trzeba się po raz ostatni sprężyć, bo to jest moje być albo nie być...
Wczorajszy obiad w Madame Walewska. Gregoire pierwszy raz w Polsce. Zdziwiony, że jest takie miejsce, z taką kuchnią w Warszawie. Zawsze z rozbawieniem patrzę na moich rodaków, którzy są tu po raz pierwszy. Trudno im to wszystko zrozumieć. Bo ten kraj i ci moi Polacy są nie do pojęcia.
Antoine przy przystawkach, w obecności Gregoire'a, mówi: - To bardzo mądre, Pierre, że zaprezentowałeś zarządowi swoje wnioski, rzeczywiście należy skończyć miodowy miesiąc w tej Polsce. Tak. Bardzo mądre posunięcie. To jest zawsze piękny czas, kiedy firma
lata temu... I trzeba się po raz ostatni sprężyć, bo to jest moje być albo nie być... <br>Wczorajszy obiad w Madame Walewska. Gregoire pierwszy raz w Polsce. Zdziwiony, że jest takie miejsce, z taką kuchnią w Warszawie. Zawsze z rozbawieniem patrzę na moich rodaków, którzy są tu po raz pierwszy. Trudno im to wszystko zrozumieć. Bo ten kraj i ci moi Polacy są nie do pojęcia.<br>Antoine przy przystawkach, w obecności Gregoire'a, mówi: - To bardzo mądre, Pierre, że zaprezentowałeś zarządowi swoje wnioski, rzeczywiście należy skończyć miodowy miesiąc w tej Polsce. Tak. Bardzo mądre posunięcie. To jest zawsze piękny czas, kiedy firma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego