Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
Podobno Marta ma w duchocie siedzieć i kartofle pitrasić podczas ładnej pogody? Ona jest anemiczna. Czy to naprawdę ruch na świeżym powietrzu dla niej niepotrzebny?
Adam ożywił się:
- Ależ broń Boże, Elciu! rób jak uważasz. Ona trochę katarku miała, ja dlatego... No, ale naturalnie, jeżeli już przeszedł... A gospodarstwem niech Tusia zajmuje się, kiedy pada deszcz - nakazywał teściowej.
Osiągnąwszy zmianę, Róża zazwyczaj na długi czas przestawała interesować się dzieckiem. Natomiast stosunek Adama do córki nie znosił przerw - wypływał bowiem z chęci nieustannego upewniania się jej istnieniu. Obojętne było, ku jakim rezultatom zmierzają czynności małej Tusi - chodziło o to, żeby się nimi
Podobno Marta ma w duchocie siedzieć i kartofle pitrasić podczas ładnej pogody? Ona jest anemiczna. Czy to naprawdę ruch na świeżym powietrzu dla niej niepotrzebny? <br>Adam ożywił się: <br>- Ależ broń Boże, Elciu! rób jak uważasz. Ona trochę katarku miała, ja dlatego... No, ale naturalnie, jeżeli już przeszedł... A gospodarstwem niech Tusia zajmuje się, kiedy pada deszcz - nakazywał teściowej. <br>Osiągnąwszy zmianę, Róża zazwyczaj na długi czas przestawała interesować się dzieckiem. Natomiast stosunek Adama do córki nie znosił przerw - wypływał bowiem z chęci nieustannego upewniania się jej istnieniu. Obojętne było, ku jakim rezultatom zmierzają czynności małej Tusi - chodziło o to, żeby się nimi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego