były szokiem. Równocześnie, od "wojny papierowej" Sejmu z Bundestagiem w sprawie wypędzonych i mniejszości niemieckiej, uwagę opinii publicznej zajmowały wyłącznie remanenty wojennej przeszłości: roszczenia wypędzonych, odszkodowania dla byłych robotników przymusowych, zwrot dzieł sztuki...<br>Równocześnie dramatycznie zaczęły się rozchodzić debaty w obu krajach na temat interesów narodowych:<br>Niemcy - ścigając się z USA i azjatyckimi tygrysami - z niepokojem patrzyli na zmniejszającą się atrakcyjność swego kraju jako miejsca inwestycyjnego w procesie globalizacji, konieczność rozwoju najnowszych technologii, produkcji "towarów inteligentnych" i demontażu tradycyjnego państwa socjalnego. Słowem, Niemcy myślą, jakie miejsce zajmą w XXI w. w Europie i świecie.<br>Polacy natomiast - z jednej strony są zadowoleni