Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
fizyczną dosłowność: domaga się ona treści.
ADAM GARBICZ


Klub smakosza
Krótko gości na straganach, jest droga i nie zawsze odpowiedniej jakości.
Placki z kukurydzy. Cztery do sześciu kolb kukurydzy golimy, jak wyżej. Szklankę mąki i pół łyżeczki soli łączymy w misce z trzema żółtkami, dwoma łyżkami oliwy i szklanką mleka. Ubijamy trzepaczką na gładką masę i odstawiamy na godzinę do lodówki, żeby ochłonęła. Następnie dodajemy do niej ziarna kukurydzy i trzy ubite białka. Delikatnie mieszamy wszystko razem. W głębokim oleju (najlepiej słonecznikowym) smażymy placki, wrzucając łyżką lub chochelką masę na gorący tłuszcz. Kiedy będą złocisto-brązowe po obu stronach, odcedzamy na
fizyczną dosłowność: domaga się ona treści.<br>&lt;au&gt;ADAM GARBICZ&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;page nr=25&gt;<br> &lt;tit&gt;Klub smakosza&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Krótko gości na straganach, jest droga i nie zawsze odpowiedniej jakości.&lt;/&gt;<br>Placki z kukurydzy. Cztery do sześciu kolb kukurydzy golimy, jak wyżej. Szklankę mąki i pół łyżeczki soli łączymy w misce z trzema żółtkami, dwoma łyżkami oliwy i szklanką mleka. Ubijamy trzepaczką na gładką masę i odstawiamy na godzinę do lodówki, żeby ochłonęła. Następnie dodajemy do niej ziarna kukurydzy i trzy ubite białka. Delikatnie mieszamy wszystko razem. W głębokim oleju (najlepiej słonecznikowym) smażymy placki, wrzucając łyżką lub chochelką masę na gorący tłuszcz. Kiedy będą złocisto-brązowe po obu stronach, odcedzamy na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego