Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
oglądam się za siebie.



POMIĘDZY NAMI
Tęsknoty moje wieczorne
Zbłąkane pod jej oknami,
I drzwi mym dłoniom oporne
Stanęły pomiędzy nami.

Ode drzwi prowadzi droga
Znaczona wzdłuż topolami;
Ta droga cała w rozłogach
Stanęła pomiędzy nami.

Dokoła dal granatowa
Szeleści złymi słowami;
Te smutne, te smutne słowa
Stanęły pomiędzy nami.

Ucicha niemoc strudzona
I ciemna noc pod gwiazdami;
Tej nocy wieczna zasłona
Stanęła pomiędzy nami.

I czemu usta nieświęte
Nieświęta modlitwa plami?
I czemu okna zamknięte
Stanęły pomiędzy nami?

Nie trzeba, nigdy nie trzeba
Po nocy trwać pode drzwiami;
Te drzwi od ziemi do nieba
Niech stoją pomiędzy nami.



PORANEK LIPCOWY
oglądam się za siebie.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;POMIĘDZY NAMI&lt;/&gt;<br>Tęsknoty moje wieczorne<br>Zbłąkane pod jej oknami,<br>I drzwi mym dłoniom oporne<br>Stanęły pomiędzy nami.<br><br>Ode drzwi prowadzi droga<br>Znaczona wzdłuż topolami;<br>Ta droga cała w rozłogach<br>Stanęła pomiędzy nami.<br><br>Dokoła dal granatowa<br>Szeleści złymi słowami;<br>Te smutne, te smutne słowa<br>Stanęły pomiędzy nami.<br><br>Ucicha niemoc strudzona<br>I ciemna noc pod gwiazdami;<br>Tej nocy wieczna zasłona<br>Stanęła pomiędzy nami.<br><br>I czemu usta nieświęte<br>Nieświęta modlitwa plami?<br>I czemu okna zamknięte<br>Stanęły pomiędzy nami?<br><br>Nie trzeba, nigdy nie trzeba<br>Po nocy trwać pode drzwiami;<br>Te drzwi od ziemi do nieba<br>Niech stoją pomiędzy nami.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;PORANEK LIPCOWY
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego