Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
broń oraz wszystkie przyczyny waśni i nieporozumień międzyplemiennych. Na powrót zasadzili tę samą sosnę, aby nigdy już nie odżyły stosunki sprzed utworzenia Ligi. Proroczy sen się sprawdził.
Deganawidah doczekał się tym samym wypełnienia swojej życiowej misji. Toteż któregoś dnia - według słów legendy - stwierdził: "Teraz powinienem stać się niewidoczny dla ludzi. Udaję się tam, gdzie nikt nie może mi towarzyszyć". I jak dalej głosi podanie, wsiadł do czółna, popłynął na środek jeziora Onondaga i w promieniach zachodzącego słońca zniknął na zawsze. Pozostał Hajawata, by dalej realizować wskazówkę swego mistrza, która brzmiała: "Ogień Ligi powinien płonąć dla wszystkich narodów". Żarliwy misjonarz szerzył więc
broń oraz wszystkie przyczyny waśni i nieporozumień międzyplemiennych. Na powrót zasadzili tę samą sosnę, aby nigdy już nie odżyły stosunki sprzed utworzenia Ligi. Proroczy sen się sprawdził.<br>Deganawidah doczekał się tym samym wypełnienia swojej życiowej misji. Toteż któregoś dnia - według słów legendy - stwierdził: "Teraz powinienem stać się niewidoczny dla ludzi. Udaję się tam, gdzie nikt nie może mi towarzyszyć". I jak dalej głosi podanie, wsiadł do czółna, popłynął na środek jeziora Onondaga i w promieniach zachodzącego słońca zniknął na zawsze. Pozostał Hajawata, by dalej realizować wskazówkę swego mistrza, która brzmiała: "Ogień Ligi powinien płonąć dla wszystkich narodów". Żarliwy misjonarz szerzył więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego