Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
pasażerów naciska na spust. Tak dokonuje się kolejna egzekucja.

Cena uwolnienia

24 grudnia, godzina 14.00. Wkrótce upłyną trzy godziny, odkąd rozpoczęła się tragedia zakładników. Samolot jest wciąż unieruchomiony w porcie lotniczym Houari - Boumediene. W całym Algierze panuje poruszenie. Trwają przygotowania do starcia, które może okazać się tragiczne w skutkach. Ukonstytuował się sztab kryzysowy, powołany specjalnie na tę okoliczność. Algierski minister spraw wewnętrznych osobiście przybywa na miejsce, by dozorować akcję. Wzmocnione oddziały policjantów i strażaków zamykają port lotniczy. Odtąd, aż do odwołania, ani jedna maszyna nie odleci stąd i tutaj nie wyląduje. Terroryści zostają powiadomieni o tym niezwłocznie.
Nagle otwierają się od
pasażerów naciska na spust. Tak dokonuje się kolejna egzekucja.<br><br>&lt;tit&gt;Cena uwolnienia&lt;/&gt;<br><br>24 grudnia, godzina 14.00. Wkrótce upłyną trzy godziny, odkąd rozpoczęła się tragedia zakładników. Samolot jest wciąż unieruchomiony w porcie lotniczym Houari - Boumediene. W całym Algierze panuje poruszenie. Trwają przygotowania do starcia, które może okazać się tragiczne w skutkach. Ukonstytuował się sztab kryzysowy, powołany specjalnie na tę okoliczność. Algierski minister spraw wewnętrznych osobiście przybywa na miejsce, by dozorować akcję. Wzmocnione oddziały policjantów i strażaków zamykają port lotniczy. Odtąd, aż do odwołania, ani jedna maszyna nie odleci stąd i tutaj nie wyląduje. Terroryści zostają powiadomieni o tym niezwłocznie.<br>Nagle otwierają się od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego