Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
dla snu wiecznego wydłubać - źdźbło nieba.

Mnich, co po to byt ziemski tłumił bez szemrania,
By pędzić żywot wieczny w sposób nienaganny -
Kreśli palcem na próchnie list do panny Anny
Z życzeniami rychłego w kwiatach - zmartwychwstania.

Panna Anna udaje, że jest - w bezżałobie
I biorąc na kolana młodą mgłę - pieszczochę -
Ukradkiem z pajęczyny tka zwiewną pończochę
Dla brzozy, co tkwi boso na kochanka grobie.

A opodal - mniej więcej naprzeciw rozstaju.
We fraku bezrozumnie skąsanym przez szczura,
Na czele kilku cieni żeńskiego rodzaju
Nieboszczyk Madaleński - prowadzi mazura.


KOCMOŁUCH

Gdy śródlistne trzepoty gilów i jemiołuch
Zmącą ciszy cmentarnej ustrój niezawiły -
Cień z trudem
dla snu wiecznego wydłubać - źdźbło nieba.<br><br>Mnich, co po to byt ziemski tłumił bez szemrania,<br>By pędzić żywot wieczny w sposób nienaganny -<br>Kreśli palcem na próchnie list do panny Anny<br>Z życzeniami rychłego w kwiatach - zmartwychwstania.<br><br>Panna Anna udaje, że jest - w bezżałobie<br>I biorąc na kolana młodą mgłę - pieszczochę -<br>Ukradkiem z pajęczyny tka zwiewną pończochę<br>Dla brzozy, co tkwi boso na kochanka grobie.<br><br>A opodal - mniej więcej naprzeciw rozstaju.<br>We fraku bezrozumnie skąsanym przez szczura,<br>Na czele kilku cieni żeńskiego rodzaju<br>Nieboszczyk Madaleński - prowadzi mazura.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;KOCMOŁUCH&lt;/&gt;<br><br>Gdy śródlistne trzepoty gilów i jemiołuch<br>Zmącą ciszy cmentarnej ustrój niezawiły -<br>Cień z trudem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego