Największe umorzenie w tym czasie otrzymały Łódzkie &lt;name type="org"&gt;Zakłady Przemysłu Spirytusowego Polmos&lt;/name&gt;, którym fiskus dwukrotnie darował zaległości podatkowe. Raz w kwocie 326 tys. &lt;name type="prod"&gt;zł&lt;/name&gt;, drugi raz - 24 mln 889 tys. &lt;name type="prod"&gt;zł&lt;/name&gt;. Umorzenia wynikały z realizacji bankowych postępowań ugodowych, w których skarb państwa był największym wierzycielem. Chodziło głównie o zaległości z tytułu VAT i akcyzy. Wprawdzie łódzki &lt;name type="org"&gt;Polmos&lt;/name&gt; wywiązał się z postanowień tamtej ugody i dzięki temu zyskał umorzenie, jednak - jak przyznał w rozmowie z &lt;name type="work"&gt;"Rz"&lt;/name&gt; &lt;name type="person"&gt;Sławomir Bratuszewski&lt;/name&gt;, zarządca komisaryczny tego zakładu - firma popada w nowe zaległości podatkowe, tym razem głównie z tytułu podatku akcyzowego. <br>Opublikowany w piątym numerze &lt;name type="work"&gt;Dziennika Urzędowego Ministerstwa Finansów