Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
zebrać.
- W takim razie, ot co... Rozejdźcie się po domach, na wieś czy gdzie, pozbierajcie forsę, a w sobotę żebyście przynieśli wpisowe za wszystkich dziewięciu. Nikogo prócz was znać nie chcę i to wam mówię kategorycznie, żebyście nikomu, nawet z kantorku, nikomu o tym nie mówili, bo z miejsca wywalę! W razie gdyby kto pytał - ano, ksiądz Wojda kartkę dał, to dlatego nas Sumczak przyjął. Rozumiecie?
- Rozumiemy.
- A więc jeżeli w sobotę przyniesiecie mi dziewięćset złotych, to w poniedziałek postawię was do roboty.
Wrócili na łączkę. Zaraz przybiegł do nich Korbal. - No i jak? Przyjął?
- Przyjął. Powiada, żebyśmy całą partią stawali.
- No, no
zebrać.<br>- W takim razie, ot co... Rozejdźcie się po domach, na wieś czy gdzie, pozbierajcie forsę, a w sobotę żebyście przynieśli wpisowe za wszystkich dziewięciu. Nikogo prócz was znać nie chcę i to wam mówię kategorycznie, żebyście nikomu, nawet z kantorku, nikomu o tym nie mówili, bo z miejsca wywalę! W razie gdyby kto pytał - ano, ksiądz Wojda kartkę dał, to dlatego nas Sumczak przyjął. Rozumiecie?<br>- Rozumiemy.<br>- A więc jeżeli w sobotę przyniesiecie mi dziewięćset złotych, to w poniedziałek postawię was do roboty.<br>Wrócili na łączkę. Zaraz przybiegł do nich Korbal. - No i jak? Przyjął?<br>- Przyjął. Powiada, żebyśmy całą partią stawali.<br>- No, no
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego