Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
ludzi, którzy "pro publico bono" potrafili stawić czoła owemu diabelstwu. A jak wiadomo było to diabelstwo potężne. Może to, co mówię, nie jest aż tak polemiczne. Po prostu dopowiadam swoją tezę.
RZ: Chciałoby się tu, panie Włodku, sparafrazować Irzykowskiego: Andrzejewski jest naszym Berentem? Panie Boże, dlaczego dałeś nam takiego Berenta!?
WB: Otóż to, dlaczego dałeś nam popiół, a nie diament. Ale muszę skończyć poprzednią myśl. Sądzę mianowicie, że właśnie w opowieściach biograficznych Berent wraca do swojej podstawowej tezy sformułowanej w "Idei w ruchu rewolucyjnym": głównym problemem polskiego ruchu rewolucyjnego będzie stosunek do niepodległości i politycznej wolności narodu. I prognoza z tejże
ludzi, którzy "pro publico bono" potrafili stawić czoła owemu diabelstwu. A jak wiadomo było to diabelstwo potężne. Może to, co mówię, nie jest aż tak polemiczne. Po prostu dopowiadam swoją tezę.&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;RZ&lt;/hi&gt;: &lt;who1&gt;Chciałoby się tu, panie Włodku, sparafrazować Irzykowskiego: Andrzejewski jest naszym Berentem? Panie Boże, dlaczego dałeś nam takiego Berenta!?&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;WB&lt;/hi&gt;: &lt;who9&gt;Otóż to, dlaczego dałeś nam popiół, a nie diament. Ale muszę skończyć poprzednią myśl. Sądzę mianowicie, że właśnie w opowieściach biograficznych Berent wraca do swojej podstawowej tezy sformułowanej w "Idei w ruchu rewolucyjnym": głównym problemem polskiego ruchu rewolucyjnego będzie stosunek do niepodległości i politycznej wolności narodu. I prognoza z tejże
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego