Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 12.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
Chiniewicz. - Dwa pierwsze to było koprodukcje polsko-francuskie i oczywiście filmy historyczne. W jednym z nich byłem cywilem, a potem żołnierzem z czasów II wojny światowej; w drugim kreowałem zbója. Na planie obu filmów pan Robert spotkał prawdziwe gwiazdy polskiego kina - miał przyjemność pracować z Katarzyną Skrzynecką, Henrykiem Bistą, Markiem Walczewskim. Zresztą, wszystko utrwalił na zdjęciach - ma już duży album. Kiedy Jerzy Hoffman rozpoczął zdjęcia do "Ogniem i mieczem", pan Robert nie mógł sobie miejsca znaleźć. Gdy dowiedział się, że ekipa filmowa pojechała na wojskowy poligon do Biedruska koło Poznania, nie wytrzymał. Wziął trzy dni urlopu i pojechał. - Trochę się bałem
Chiniewicz. - Dwa pierwsze to było koprodukcje polsko-francuskie i oczywiście filmy historyczne. W jednym z nich byłem cywilem, a potem żołnierzem z czasów II wojny światowej; w drugim kreowałem zbója. Na planie obu filmów pan Robert spotkał prawdziwe gwiazdy polskiego kina - miał przyjemność pracować z Katarzyną Skrzynecką, Henrykiem Bistą, Markiem Walczewskim. Zresztą, wszystko utrwalił na zdjęciach - ma już duży album. Kiedy Jerzy Hoffman rozpoczął zdjęcia do "Ogniem i mieczem", pan Robert nie mógł sobie miejsca znaleźć. Gdy dowiedział się, że ekipa filmowa pojechała na wojskowy poligon do Biedruska koło Poznania, nie wytrzymał. Wziął trzy dni urlopu i pojechał. - Trochę się bałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego