1990 r. politykę prywatyzacyjną rządu Mazowieckiego jako zbyt przywiązaną do rozwiązań klasycznych, a więc żmudnych i powolnych.<br>W trakcie ówczesnej kampanii prezydenckiej koncepcja masowego uwłaszczenia była prezentowana jako fachowe skonkretyzowanie &lt;orig&gt;wałęsowego&lt;/&gt; sloganu 100 milionów dla każdego - powszechnego rozdawnictwa udziałów w majątku narodowym.<br>Mimo, że to właśnie liberałowie otrzymali od zwycięskiego Wałęsy kierownictwo nad rządem i częścią resortów gospodarczych, program powszechnej prywatyzacji nie został bynajmniej wcielony w życie.<br>Nie wszystkie siły tworzące koalicyjny rząd akceptowały tę koncepcję, pojawiły się też wątpliwości dotyczące konkretnych jej aspektów szczegółowych: Które przedsiębiorstwa włączyć do programu i kto ma o tym decydować?<br>Kim będą osoby i firmy