Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
byłeś kiedyś w kinie?
Poczułem, że mi z własnej woli oddaje nad sobą przewagę, i
powiedziałem prawie z pychą:
- Chyba ze sto razy. - I zacząłem jej wyliczać same takie, na które
mnie matka między ludźmi po kryjomu przepychała, a często wbrew ojcu: -
Na Wrzosie byłem, na Kurierze carskim, na Pani Walewskiej...
- To opowiesz mi kiedyś. Pójdziemy gdzieś na łąki i będziesz mi
opowiadał, chcesz?
- Nawet na Błękitnym Aniele byłem. - Ta pycha mnie coraz bardziej
rozpierała i byłbym jej dalej same takie wymieniał, gdy nieoczekiwanie
wyszła z domu babka, a zobaczywszy Sulkę, krzyknęła:
- A poszła ty! W Imię Ojca i Syna. - I
byłeś kiedyś w kinie?<br> Poczułem, że mi z własnej woli oddaje nad sobą przewagę, i<br>powiedziałem prawie z pychą:<br> - Chyba ze sto razy. - I zacząłem jej wyliczać same takie, na które<br>mnie matka między ludźmi po kryjomu przepychała, a często wbrew ojcu: -<br>Na Wrzosie byłem, na Kurierze carskim, na Pani Walewskiej...<br> - To opowiesz mi kiedyś. Pójdziemy gdzieś na łąki i będziesz mi<br>opowiadał, chcesz?<br> - Nawet na Błękitnym Aniele byłem. - Ta pycha mnie coraz bardziej<br>rozpierała i byłbym jej dalej same takie wymieniał, gdy nieoczekiwanie<br>wyszła z domu babka, a zobaczywszy Sulkę, krzyknęła:<br> - A poszła ty! W Imię Ojca i Syna. - I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego