i<br>nadzieje, a na odcinku naszego zespołu koniec zbiorowych poczynań -<br>kapiści w rozsypce. Dla mnie wojsko, obóz sowiecki, armia polska w<br>Sowietach, a potem na Bliskim Wschodzie i we Włoszech.<br> Jaremę spotykam nagle w Kairze czy Bagdadzie! Byłem wówczas<br>kierownikiem Wydziału Propagandy i Oświaty w Armii Polskiej na<br>Środkowym Wschodzie. Wciągam Jaremę do działu plastycznego, którym<br>kierował Zygmunt Turkiewicz. Odnajduję Józka takim, jakim go zawsze<br>znałem, przekonanego, że właściwie sztuka i tylko sztuka coś znaczy.<br>Zdawało mi się nieraz, że Józek, choć sam w mundurze, wojny... nie<br>zauważył. Miał po cichu żal do mnie, że tyle czasu tracę na sprawy<br>związane