Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pierwszej lidze, na spotkania przychodziło po kilkanaście tysięcy kibiców, było kogo agitować - tłumaczy były łódzki radny SLD, który na Widzewie prowadził kilka swoich kampanii.

Pawelec, który pod nieobecność mieszkającego w Niemczech Grajewskiego rządził klubem, uznał, że lepiej nie wiązać go z jedną opcją polityczną. Dbał o to, aby we władzach Widzewa byli działacze z różnych partii. W radzie nadzorczej zasiadali równocześnie Andrzej Pęczak z SLD, były poseł Stefan Niesiołowski (wówczas z ZChN) oraz były wicewojewoda łódzki Mirosław K. (wtedy polityk Unii Wolności, teraz oskarżony w aferze PZU Życie). Ci, dla których nie starczyło funkcji w klubie, dostawali na pocieszenie miejsce na
pierwszej lidze, na spotkania przychodziło po kilkanaście tysięcy kibiców, było kogo agitować - tłumaczy były łódzki radny SLD, który na Widzewie prowadził kilka swoich kampanii.<br><br>Pawelec, który pod nieobecność mieszkającego w Niemczech Grajewskiego rządził klubem, uznał, że lepiej nie wiązać go z jedną opcją polityczną. Dbał o to, aby we władzach Widzewa byli działacze z różnych partii. W radzie nadzorczej zasiadali równocześnie Andrzej Pęczak z SLD, były poseł Stefan Niesiołowski (wówczas z ZChN) oraz były wicewojewoda łódzki Mirosław K. (wtedy polityk Unii Wolności, teraz oskarżony w aferze PZU Życie). Ci, dla których nie starczyło funkcji w klubie, dostawali na pocieszenie miejsce na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego