Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
Muldgaard tajemniczo. - Dziś rano przybyła podobizna telekopia. Z Warszawa. Żadna osoba nie wie, od kogo i dla jakowa przyczyna.
Otworzyłam usta, żeby coś niepotrzebnie powiedzieć, ale zreflektowałam się i zamknęłam je bez słowa. Pan Muldgaard zaprezentował następny komplet odbitek, które zawierały bardzo powiększone fragmenty filmów Alicji.
- Oto obzierać proszę - rzekł. - Wielce z uwagami.
- No i popatrz sama, jak to łatwo jest mieć odbitki i powiększenia - powiedziałam złośliwie do Alicji. - A ty musiałaś z tym czekać tyle lat i jeszcze ganiać Herberta.
- Wypchaj się...
Na trzech zdjęciach znajdowała się Anita, w tym powiększeniu łatwa do rozpoznania. Na jednym, tym gdzie wychodziła z
Muldgaard tajemniczo. - Dziś rano przybyła podobizna telekopia. Z Warszawa. Żadna osoba nie wie, od kogo i dla jakowa przyczyna.<br>Otworzyłam usta, żeby coś niepotrzebnie powiedzieć, ale zreflektowałam się i zamknęłam je bez słowa. Pan Muldgaard zaprezentował następny komplet odbitek, które zawierały bardzo powiększone fragmenty filmów Alicji.<br>- Oto obzierać proszę - rzekł. - Wielce z uwagami.<br>- No i popatrz sama, jak to łatwo jest mieć odbitki i powiększenia - powiedziałam złośliwie do Alicji. - A ty musiałaś z tym czekać tyle lat i jeszcze ganiać Herberta.<br>- Wypchaj się...<br>Na trzech zdjęciach znajdowała się Anita, w tym powiększeniu łatwa do rozpoznania. Na jednym, tym gdzie wychodziła z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego