Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
się przed ojcem. Wybuchnąłem płaczem, zlazłem z tapczana, włożyłem ojcowski, czarny garnitur i powlokłem się na ulicę Żurawią. Po drodze uświadomiłem sobie, że ojca spotkałem przed dwoma tygodniami na ulicy w pełni sił, że żartował z mojej tajemniczej pracy naukowej i że zaprosił mnie na obiad w pierwszy dzień świąt Wielkiejnocy, który przypadał w najbliższą niedzielę. Telegram wydał mi się nagle jakąś straszliwą pomyłką albo makabrycznym żartem i choć ledwo się trzymałem na nogach, wbiegłem na drugie piętro jak piętnastolatek. Otworzyła mi drzwi jakaś starsza kobieta z kartoflowatym nosem. Po chwili domyśliłem się, że to moja siostra, której nie widziałem od
się przed ojcem. Wybuchnąłem płaczem, zlazłem z tapczana, włożyłem ojcowski, czarny garnitur i powlokłem się na ulicę Żurawią. Po drodze uświadomiłem sobie, że ojca spotkałem przed dwoma tygodniami na ulicy w pełni sił, że żartował z mojej tajemniczej pracy naukowej i że zaprosił mnie na obiad w pierwszy dzień świąt Wielkiejnocy, który przypadał w najbliższą niedzielę. Telegram wydał mi się nagle jakąś straszliwą pomyłką albo makabrycznym żartem i choć ledwo się trzymałem na nogach, wbiegłem na drugie piętro jak piętnastolatek. Otworzyła mi drzwi jakaś starsza kobieta z kartoflowatym nosem. Po chwili domyśliłem się, że to moja siostra, której nie widziałem od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego