śnieżnej utworzonej ze świeżych, obfitych opadów spowodowało urwanie się lawiny deskowej na przestrzeni kilkuset metrów. Porwała ona narciarzy na dno Doliny Cichej, grzebiąc ich w ogromnych, do kilkunastu metrów wysokości dochodzących hałdach stożka lawinowego, który zaległ w zwężającym się ku dołowi żlebie. Kukulski, któremu udało się uratować, powrócił na Kasprowy Wierch, skąd zawiadomił TOPR. Wypadek miał miejsce o godzinie 14. Pogotowie zawiadomiono o 16.30. O 17, już po ciemku, Józef Oppenheim wraz z grupą ratowników wyruszyli na Kasprowy Wierch <gap>. Poszukiwania poprowadzono bez rezultatu przez cały dzień 6 stycznia. Mimo braku nadziei, by poszukiwani mogli jeszcze żyć, poszukiwania wznowiono w dniach