Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
uwodzenia to stanie się nim i nią zarazem - uwodzonym i uwodzącym. Kobieta "będąca" w ten sposób mężczyzną, by go oczarować, patrzy na kobiety jego oczyma i zostaje półlesbijką. Jakże cnotliwą i wstrzemięźliwą na umyśle, jeśli nie dostrzeże swojej androgyniczności. My, półlesbijki, zwane "kobietami heteroseksualnymi", zostałyśmy już uwiedzione przez własną kobiecość. Wierzę więc tym, które mówią, że nie stroją się i malują wyłącznie dla facetów. Dbają o siebie także z miłości do wyimaginowanego ideału kobiety doskonałej. Ona jest warta cierpień. Być może następne pokolenie będzie miało łatwiej i nie da się zamknąć w haremie-skansenie, gdzie z nudów piłuje się do perfekcji
uwodzenia to stanie się nim i nią zarazem - uwodzonym i uwodzącym. Kobieta "będąca" w ten sposób mężczyzną, by go oczarować, patrzy na kobiety jego oczyma i zostaje półlesbijką. Jakże cnotliwą i wstrzemięźliwą na umyśle, jeśli nie dostrzeże swojej androgyniczności. My, półlesbijki, zwane "kobietami heteroseksualnymi", zostałyśmy już uwiedzione przez własną kobiecość. Wierzę więc tym, które mówią, że nie stroją się i malują wyłącznie dla facetów. Dbają o siebie także z miłości do wyimaginowanego ideału kobiety doskonałej. Ona jest warta cierpień. Być może następne pokolenie będzie miało łatwiej i nie da się zamknąć w haremie-skansenie, gdzie z nudów piłuje się do perfekcji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego