Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
jurydykatorowej.
Natychmiast zapiszczał mu w uchu sygnał priorytetowego połączenia.
- A&S Justice Incorporated - zaszeleścił kobiecy głos (prawie na pewno sekretaryjnej turingówki). - Ekipa już wyruszyła. Czy może pan mówić?
- Tak.
- Proszę potwierdzić lokację.
Hunt zapomniał numeru apartamentu. Podał nazwisko Bronsteina.
- Stopień zagrożenia? - dopytywał się program.
- Znalazłem jego zwłoki.
- Morderstwo?
- Nie wiem. Wisi na pasku.
- Kto jeszcze powiadomiony?
- Nikt. Chyba.
- Jest pan tam sam.
- Tak.
- Proszę pozostać na miejscu, niczego...
- ...nie dotykać, tak, wiem.
- ...i nie próbować ścierać, jeśli już pan dotknął. Sensacje fizjologiczne?
- Żadnych.
- Dobrze. Proszę wyjść na korytarz.
- Przecież miałem się nie ruszać.
- Właśnie sprawdziliśmy wewnętrzny system bezpieczeństwa budynku. Mieszkanie pana
jurydykatorowej&lt;/&gt;. <br>Natychmiast zapiszczał mu w uchu sygnał priorytetowego połączenia. <br>- A&amp;S Justice Incorporated - zaszeleścił kobiecy głos (prawie na pewno sekretaryjnej &lt;orig&gt;turingówki&lt;/&gt;). - Ekipa już wyruszyła. Czy może pan mówić? <br>- Tak.<br>- Proszę potwierdzić lokację. <br>Hunt zapomniał numeru apartamentu. Podał nazwisko Bronsteina. <br>- Stopień zagrożenia? - dopytywał się program. <br>- Znalazłem jego zwłoki. <br>- Morderstwo? <br>- Nie wiem. Wisi na pasku. <br>- Kto jeszcze powiadomiony? <br>- Nikt. Chyba. <br>- Jest pan tam sam. <br>- Tak. <br>- Proszę pozostać na miejscu, niczego...<br>- ...nie dotykać, tak, wiem. <br>- ...i nie próbować ścierać, jeśli już pan dotknął. Sensacje fizjologiczne? <br>- Żadnych. <br>- Dobrze. Proszę wyjść na korytarz. <br>- Przecież miałem się nie ruszać.<br>- Właśnie sprawdziliśmy wewnętrzny system bezpieczeństwa budynku. Mieszkanie pana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego