Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
odwróciła ze zdumieniem uświadomiłem sobie, że to przecież moja siostra Marzena!
- Cześć Wiesiek - zawołała podbiegając do mnie.
- Cześć! - przywitałem ją rozpromieniony ze szczęścia. W jednej chwili cały zły nastrój minął jak ręką odjął. Zauważyłem też, że na przystanku jest także matka i brat. Podszedłem do nich i przywitałem się serdecznie. Witaliśmy się tak jakbyśmy nie widzieli się już z dziesięć lat.
- Ojciec nie przyjechał ponieważ musiał przypilnować domu - mówiła mama - szukaliśmy cię na całym placu! Nigdzie nie mogliśmy cię znaleźć!
- Przecież ja was też szukałem - wołałem podekscytowany - złaziłem cały plac!
- No to mamy dużo szczęścia, że spotkaliśmy się tutaj, na przystanku. Jeszcze
odwróciła ze zdumieniem uświadomiłem sobie, że to przecież moja siostra Marzena!<br>- Cześć Wiesiek - zawołała podbiegając do mnie.<br>- Cześć! - przywitałem ją rozpromieniony ze szczęścia. W jednej chwili cały zły nastrój minął jak ręką odjął. Zauważyłem też, że na przystanku jest także matka i brat. Podszedłem do nich i przywitałem się serdecznie. Witaliśmy się tak jakbyśmy nie widzieli się już z dziesięć lat.<br>- Ojciec nie przyjechał ponieważ musiał przypilnować domu - mówiła mama - szukaliśmy cię na całym placu! Nigdzie nie mogliśmy cię znaleźć!<br>- Przecież ja was też szukałem - wołałem podekscytowany - złaziłem cały plac!<br>- No to mamy dużo szczęścia, że spotkaliśmy się tutaj, na przystanku. Jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego