zdumienie i podziw. André Maurois pisał:<br><gap><br>W nie mniejszy podziw niż Maurois publicystyczna wydajność Woltera wprawiła Gustawa Lansona. Pisał on:<br><gap><br>Wolter pisał nie tylko ody, epopeje, naukowe traktaty, broszury; to także świetny epistolograf, nie mniej świetny niż publicysta, i nie mniej płodny. Jego epistolarny dorobek obejmuje ponad piętnaście tysięcy listów; Wolter przypominał automat do pisania listów: potrafił w ciągu jednego dnia, i to podczas choroby, leżąc w łóżku, w jednym z licznych stanów agonalnych, które udało mu się przeżyć - nakreślić ich około czterdziestu; co nawet w tej epoce, zwanej "wiekiem epistolografii", musiało budzić niekłamany podziw.<br><br>Co jeszcze wyznaczało rytm życia Woltera