Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 8
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
szukać noclegu w Myślenicach, jednak wobec takiej sytuacji zdecydowałyśmy się dojść jeszcze do Konar, wsi sąsiadującej z Mogilanami, gdzie rodzice Hanki mieli wiejskie gospodarstwo dzierżawione miejscowym gospodarzom.
Los zdawał się do nas uśmiechać tego dnia. Niedaleko za Myślenicami napotkałyśmy konwój niewielkich wozów krytych brezentowymi budami, zaprzężonych w małe włochate koniki. Woźnice o mongolskich rysach w mundurach wojskowych i w wieku mocno zaawansowanym. Widać i tu zmobilizowano starsze roczniki. Jednego z nich, nie mając już wódki, "oszołomiłyśmy" słoiczkami skwarków, za co pozwolił nam przysiąść się na swoją furę. Szczęśliwe, wczołgałyśmy się pod budę furki. Po kwadransie niemiłosiernego wleczenia się konwoju wychyliłam się
szukać noclegu w Myślenicach, jednak wobec takiej sytuacji zdecydowałyśmy się dojść jeszcze do Konar, wsi sąsiadującej z Mogilanami, gdzie rodzice Hanki mieli wiejskie gospodarstwo dzierżawione miejscowym gospodarzom.<br>Los zdawał się do nas uśmiechać tego dnia. Niedaleko za Myślenicami napotkałyśmy konwój niewielkich wozów krytych brezentowymi budami, zaprzężonych w małe włochate koniki. Woźnice o mongolskich rysach w mundurach wojskowych i w wieku mocno zaawansowanym. Widać i tu zmobilizowano starsze roczniki. Jednego z nich, nie mając już wódki, "oszołomiłyśmy" słoiczkami skwarków, za co pozwolił nam przysiąść się na swoją furę. Szczęśliwe, wczołgałyśmy się pod budę furki. Po kwadransie niemiłosiernego wleczenia się konwoju wychyliłam się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego