Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
w Kaleniu całą
masę rzeczy do załatwienia. Potem zobaczy, co dalej.
Z dziewczyną koniec. Siwego też o nic pytać nie będzie.
Każdemu wolno chodzić nad muliste rzeczki i gadać, z kim
chce. Podziwiać krzaczaste krajobrazy i dawać się rysować
chudym brzydulom. Podobają się - zatem na zdrowie.
Nie daruje tylko Ślicznej. Wredny babski rodzaj. Fałszywy
i mściwy. I co takiej zawinił usmarkany sześciolatek?
Za zwykłą glistę taka kara. W niedzielę...
Wiedział, jak się zemści za małego. Dopiecze Ślicznej,
że hej. Jest czuła na punkcie sentymentów i cmok-miłości.
Że ją kochają i przepadają. Szanują i w ogóle.
Przekona ją, jak się myli
w Kaleniu całą <br>masę rzeczy do załatwienia. Potem zobaczy, co dalej.<br>Z dziewczyną koniec. Siwego też o nic pytać nie będzie. <br>Każdemu wolno chodzić nad muliste rzeczki i gadać, z kim <br>chce. Podziwiać krzaczaste krajobrazy i dawać się rysować <br>chudym brzydulom. Podobają się - zatem na zdrowie.<br>Nie daruje tylko Ślicznej. Wredny babski rodzaj. Fałszywy <br>i mściwy. I co takiej zawinił usmarkany sześciolatek? <br>Za zwykłą glistę taka kara. W niedzielę...<br>Wiedział, jak się zemści za małego. Dopiecze Ślicznej, <br>że hej. Jest czuła na punkcie sentymentów i cmok-miłości. <br>Że ją kochają i przepadają. Szanują i w ogóle. <br>Przekona ją, jak się myli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego