rok działalności fundacji okazał się punktem zwrotnym &lt;gap&gt;. Fundacja zyskała niekwestionowaną pozycję &lt;gap&gt;. Staliśmy się partnerami prezydenta &lt;name type="place"&gt;RP&lt;/&gt;, Senatu, &lt;name type="org"&gt;MSZ&lt;/&gt;, &lt;name type="org"&gt;Ministerstwa Edukacji&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;Ministerstwa Kultury&lt;/&gt;"&lt;/&gt; - chwalił się prezes fundacji &lt;name type="person"&gt;Marek Hauszyld&lt;/&gt; w rocznym sprawozdaniu.<br><br>&lt;tit&gt;Czarne wizje&lt;/&gt;<br><br>Fundacja odczuła ostatnie wydarzenia wokół &lt;name type="org"&gt;Orlenu&lt;/&gt;. Po dwóch latach przewodniczenia &lt;name type="org"&gt;Radzie Fundacji&lt;/&gt; z pracy zrezygnował &lt;name type="person"&gt;Zbigniew Wróbel&lt;/&gt;. Stało się to dokładnie miesiąc po tym, jak w atmosferze skandalu stracił funkcję szefa &lt;name type="org"&gt;Orlenu&lt;/&gt;.<br>Władze Fundacji zachowują się tak, jakby sytuacja w jakiej znalazła się fundacja była poważna. W dokumentach &lt;name type="org"&gt;Semper Polonii&lt;/&gt; można znaleźć czarną wizję rozwoju: &lt;q&gt;"Zbliżamy się do progu, który może definitywnie zatrzymać tendencje rozwojowe fundacji. Rosnąca