obcuje, wydaje się być częścią życia, a nie faktem wspominanym niechętnie, najlepiej w ogóle, bo po co psuć komuś dzień.<br>- Najtrudniej jest, kiedy umiera jedynak, a jego rodzice nie mogą już mieć więcej dzieci - Katarzyna bawi się srebrnym pierścionkiem. - Albo kiedy umiera z powodu błędu lekarza, przy powikłaniach przy porodzie. Wtedy się wkurzam, bo wszystko spowodowane było błędem człowieka, błędem, którego na pewno można było uniknąć. Nie wiadomo, jak pomóc rodzicom. Nikt nam o tym nie mówił, ani w szkole, ani na praktykach. Nikt nie uczył tego także lekarzy. W takich momentach nie wiemy, co robić, rodzice stoją i patrzą, a