Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty
Tytuł: Porfirion Osiełek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1929
takie
słowo pod sową, o!
Wulkan:
- Proszę się uspokoić. Mogę panią zamagnetyzować magnetyzmem
zwierzęcym.
- Precz, szarlatanie, ten człowiek napisał na murze nieprzyzwoite
słowo. Ha! Ale jakie! Mam tu zapisane na karteczce; moja córka, czysta
jak lilia (panie, co to za dziewczę!), przeczytała to słowo i nauczyła
się na pamięć. Panie Wulkan, ja tego łotra zamorduję!... Takie słowo! Cóż
pozostało teraz po córce mojej? Nic, grudka popiołu, tak albowiem
spłonęło dziewictwo. O, ja nieszczęśliwa!
I starsza pani załamała ręce i zamarła w klasycznej posturze bólu.
Astrolog Wulkan pocieszał cierpiącą niewiastę, podstawiał pod nos
trzeźwiące sole; ale wszystko na darmo: Heksenszus zemdlała i
takie<br>słowo pod sową, o!<br> Wulkan:<br> - Proszę się uspokoić. Mogę panią zamagnetyzować magnetyzmem<br>zwierzęcym.<br> - Precz, szarlatanie, ten człowiek napisał na murze nieprzyzwoite<br>słowo. Ha! Ale jakie! Mam tu zapisane na karteczce; moja córka, czysta<br>jak lilia (panie, co to za dziewczę!), przeczytała to słowo i nauczyła<br>się na pamięć. Panie Wulkan, ja tego łotra zamorduję!... Takie słowo! Cóż<br>pozostało teraz po córce mojej? Nic, grudka popiołu, tak albowiem<br>spłonęło dziewictwo. O, ja nieszczęśliwa!<br> I starsza pani załamała ręce i zamarła w klasycznej posturze bólu.<br> Astrolog Wulkan pocieszał cierpiącą niewiastę, podstawiał pod nos<br>trzeźwiące sole; ale wszystko na darmo: Heksenszus zemdlała i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego