Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 23.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
czy słynnej Skry. Dziś mają na stadionie całe sektory. - Cudzoziemcy sprzedają towar taniej, niż Polacy w hurtowniach - mówi prosząca o anonimowość właścicielka stoiska na bazarze przy pl. Szembeka. - Handlujący u nas Ormianie sprzedają buty po 40 zł za parę, podczas gdy w hurtowni takie same kosztują 45 zł - dodaje zbulwersowana. - Wykupują nas kawałek po kawałku, bo nie jesteśmy w stanie z nimi konkurować - ubolewa pani Małgorzata, handlująca na placu Defilad. - To ludzie niezwykle spokojni, między nami nie dochodzi do konfliktów. Wykańczają nas jednak dużo niższymi cenami. Kierownictwo targowiska na pl. Defilad utrzymuje, że Azjaci nie przysparzają żadnych problemów. Na blisko 600
czy słynnej Skry. Dziś mają na stadionie całe sektory. - Cudzoziemcy sprzedają towar taniej, niż Polacy w hurtowniach - mówi prosząca o anonimowość właścicielka stoiska na bazarze przy pl. Szembeka. - Handlujący u nas Ormianie sprzedają buty po 40 zł za parę, podczas gdy w hurtowni takie same kosztują 45 zł - dodaje zbulwersowana. - Wykupują nas kawałek po kawałku, bo nie jesteśmy w stanie z nimi konkurować - ubolewa pani Małgorzata, handlująca na placu Defilad. - To ludzie niezwykle spokojni, między nami nie dochodzi do konfliktów. Wykańczają nas jednak dużo niższymi cenami. Kierownictwo targowiska na pl. Defilad utrzymuje, że Azjaci nie przysparzają żadnych problemów. Na blisko 600
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego