tyle pomysłów jak nasze czytelniczki, twoja oferta nie zostanie odrzucona.<br><br><div1><br><br>Zabiegałam o pracę w firmie produkującej dżinsy. Wpadłam na pomysł napisania swojego listu motywacyjnego na kawałku dżinsu. Natychmiast mnie zatrudnili. Anna, 27 lat.</><br><br><div1><br><br>Bardzo chciałam pracować dla pewnej gazety codziennej. Niestety redaktor naczelny nie uwierzył, że wytrzymam szybkie tempo pracy. Wysyłałam więc codziennie pięć artykułów. Trwało to miesiąc, ale w końcu dopięłam swego. Monika, 30 lat, wydawca.</><br><br><div1><br><br>Szefowi agencji, w której chciałam pracować, powiedziałam, żeby dał mi miesiąc na pokazanie, co potrafię - 30 dni, za które nie będzie musiał mi zapłacić ani grosza. Jeśli mnie w końcu nie zatrudni - nic nie