Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
mi pójdziesz kupić jaja.
Jaja to mi się oberwą, myśli pan Stasiu i skrada się po cichu do dużego pokoju, niby że po coś idzie, że coś mu nagle jest potrzebne z dużego pokoju, otwiera cichutko barek i nalewa sobie lufę. Potem będzie musiał jeszcze wytrzepać dywany.
A idź ty. Wytrzepać dywany, zetrzeć podłogi, wyczyścić kryształy, przetrzeć zwilżoną szmatką meble, umyć okna, zrobić zakupy i jeszcze choinkę ubrać. Przynieść, zanieść, pozamiatać. Pan Stasiu klnie na czym świat stoi, żyć mu się odniechciewa.
Pan Stasiu trzepie dywany i jest wkurwiony. Dla niego to tych świąt mogłoby nie być. Jest podenerwowany, ale też
mi pójdziesz kupić jaja.<br>Jaja to mi się oberwą, myśli pan Stasiu i skrada się po cichu do dużego pokoju, niby że po coś idzie, że coś mu nagle jest potrzebne z dużego pokoju, otwiera cichutko barek i nalewa sobie lufę. Potem będzie musiał jeszcze wytrzepać dywany. <br>A idź ty. Wytrzepać dywany, zetrzeć podłogi, wyczyścić kryształy, przetrzeć zwilżoną szmatką meble, umyć okna, zrobić zakupy i jeszcze choinkę ubrać. Przynieść, zanieść, pozamiatać. Pan Stasiu klnie na czym świat stoi, żyć mu się &lt;orig&gt;odniechciewa&lt;/&gt;. <br>Pan Stasiu trzepie dywany i jest wkurwiony. Dla niego to tych świąt mogłoby nie być. Jest podenerwowany, ale też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego