Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
Byli, owszem, kobieciarze i przez niejeden pokój przewinęły się dziesiątki dziewczyn, ale cóż - kawalerom wszystko wolno. Tkwiły w nas przedwojenne normy moralne i jeśli nawet zdarzyła się jakaś zdrada małżeńska, to była tak zakamuflowana, że nikt o niej nie wiedział. Można się było jedynie domyślać, że X ma sentyment do Y. Uchodziło to czasem nawet oczom i uszom pani Loli, zazwyczaj czujnej i panującej na Krupniczej.
Nie chcę przez to powiedzieć, że przed wojną seks i zdrady nie istniały, ale czasy były bardziej pruderyjne i rzadko kiedy ktoś się obnosił ze swymi łóżkowymi sukcesami.
Codziennie o dziesiątej wieczorem Anna Świrszczyńska rozmawiała
Byli, owszem, kobieciarze i przez niejeden pokój przewinęły się dziesiątki dziewczyn, ale cóż - kawalerom wszystko wolno. Tkwiły w nas przedwojenne normy moralne i jeśli nawet zdarzyła się jakaś zdrada małżeńska, to była tak zakamuflowana, że nikt o niej nie wiedział. Można się było jedynie domyślać, że X ma sentyment do Y. Uchodziło to czasem nawet oczom i uszom pani Loli, zazwyczaj czujnej i panującej na Krupniczej.<br>Nie chcę przez to powiedzieć, że przed wojną seks i zdrady nie istniały, ale czasy były bardziej pruderyjne i rzadko kiedy ktoś się obnosił ze swymi łóżkowymi sukcesami.<br> Codziennie o dziesiątej wieczorem Anna Świrszczyńska rozmawiała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego