rzeczywistości celem wizyty były tajne rozmowy z królem Abdullahem. Ponad połowa ludności jordańskiej to etniczni Palestyńscy. Dwór haszymidzki obawia się dalszego napływu uchodźców z Gazy i Zachodniego Brzegu. <br><br>Treść rozmowy Silwana Szaloma z królem nigdy chyba nie zostanie opublikowana, ale wynikiem jej był wywiad udzielony przez Abdullaha amerykańskiemu dziennikowi "New York Timesa". "Jeśli Palestyńczycy pragną uzyskać niepodległość, powinni znaleźć sobie innego przywódcę" - powiedział król. Było to niemal wyraźne zielone światło dla premiera Ariela Szarona, który od dawna lansuje tezę o konieczności banicji dla Jasera Arafata.<br><br>Nic dziwnego, że w wyniku polityki egipskiej i jordańskiej, a także niemal całkowitej obojętności pozostałych państw