Wydawałoby się, że "zew krwi" skieruje górali w masywy górskie, których nie brak w Ameryce. Jednak nie tęsknota i zamiłowanie, ale materialne warunki życia zadecydowały o miejscu osiedlenia się. To stało się przyczyną, że przeważająca część górali podhalańskich osiedliła się na "nizinach" w stanach Illinois, Michigan, Pensylwania, New Jersey, New York, Wisconsin, a przede wszystkim w Chicago, bo tam był przemysł, kopalnie i oczywiście lepsze zarobki.<br><br><tit>Trudne początki</><br><br>Ciężka była emigracyjna dola nie tylko górali, lecz wszystkich przybyszów do Ameryki "za chlebem". Nieznajomość języka angielskiego, brak konkretnego zawodu, inne warunki życia, zwyczaje i obyczaje stawały się dodatkowym utrudnieniem w walce o