Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
w powietrze...
Rozważania uporczywie nie dawały żadnych rezultatów. Kapusta śmierdziała jak szatan. Byłyśmy w największym ferworze, kiedy znów zabrakło nam papierosów. Przeszukałyśmy wszystko, żeby uzbierać następne cztery korony we właściwej formie; tym razem poświęcić się postanowiła Alicja.
- A swoją drogą, intrygujesz mnie - powiedziała, zmieniając obuwie. - Kto to jest ten twój?
- Z całą pewnością mój życiowy rekord. Ten blondyn, którego mi przepowiadały trzy wróżki. Wymyśliłam go.
- Co zrobiłaś?
- Wymyśliłam go. Jest to bardzo dziwne wydarzenie, bo zaczęło się od tego, że wjechałam do lasu, żeby nazbierać kwiatków.
Alicja, pełna zainteresowania, zatrzymała się w przedpokoju z parasolką w ręku.
- I tam go spotkałaś?
- Przeciwnie. Tam
w powietrze...<br>Rozważania uporczywie nie dawały żadnych rezultatów. Kapusta śmierdziała jak szatan. Byłyśmy w największym ferworze, kiedy znów zabrakło nam papierosów. Przeszukałyśmy wszystko, żeby uzbierać następne cztery korony we właściwej formie; tym razem poświęcić się postanowiła Alicja.<br>- A swoją drogą, intrygujesz mnie - powiedziała, zmieniając obuwie. - Kto to jest ten twój?<br>- Z całą pewnością mój życiowy rekord. Ten blondyn, którego mi przepowiadały trzy wróżki. Wymyśliłam go.<br>- Co zrobiłaś?<br>- Wymyśliłam go. Jest to bardzo dziwne wydarzenie, bo zaczęło się od tego, że wjechałam do lasu, żeby nazbierać kwiatków.<br>Alicja, pełna zainteresowania, zatrzymała się w przedpokoju z parasolką w ręku.<br>- I tam go spotkałaś?<br>- Przeciwnie. Tam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego