Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 31
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
Czasem znika z domu na wiele godzin, ale nie chce mi powiedzieć, dokąd i z kim wychodzi. Gdy pytam, czy ma jakieś problemy, wzrusza tylko ramionami i burczy coś pod nosem. Najbardziej boli mnie to, że zaczęła pyskować. Nie można jej zwrócić uwagi, bo zaraz krzyczy, obraża się, trzaska drzwiami. Zachowuje się, jakby pozjadała wszystkie rozumy. W kółko powtarza, że nie jest już dzieckiem. Ale przecież moja córka nie jest jeszcze dorosła! Kiedyś wcześniej wróciłam z pracy i zastałam mieszkanie pełne młodzieży. Wszędzie walały się butelki po piwie i popielniczki z petami. Byłam wściekła. Nie mogę się zgodzić, by córka zrobiła z domu
Czasem znika z domu na wiele godzin, ale nie chce mi powiedzieć, dokąd i z kim wychodzi. Gdy pytam, czy ma jakieś problemy, wzrusza tylko ramionami i burczy coś pod nosem. Najbardziej boli mnie to, że zaczęła pyskować. Nie można jej zwrócić uwagi, bo zaraz krzyczy, obraża się, trzaska drzwiami. Zachowuje się, jakby pozjadała wszystkie rozumy. W kółko powtarza, że nie jest już dzieckiem. Ale przecież moja córka nie jest jeszcze dorosła! Kiedyś wcześniej wróciłam z pracy i zastałam mieszkanie pełne młodzieży. Wszędzie walały się butelki po piwie i popielniczki z petami. Byłam wściekła. Nie mogę się zgodzić, by córka zrobiła z domu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego