Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Nie rozumiem, dlaczego Levinas wyrzeka się szczęścia i radości, czemu pogodne życie chce zamienić w cierpiętnictwo i rozpamiętywanie nieszczęść, czemu nie wierzy w miłość. Czemu mamy być sobie bliscy tylko wtedy, gdy dzieje się coś złego i dlaczego mamy pozostać sobie obcy, gdy los nam sprzyja?

magda@nous.czyli.umysł
Zadajesz pytanie metafizyczne, a spodziewasz się zdroworozsądkowej odpowiedzi. LŻvinas tak właśnie rozumie człowieka. Nienawidzi hedonizmu. Jednostka zadowolona ze swego życia jest dla niego postacią trywialną i skoncentrowaną na sobie. To nie znaczy, że Levinas ma cokolwiek przeciw miłości. Lecz miłość nie jest dla niego ani specyficznie ludzka, ani metafizyczna. Jest rodzajem ułudy
Nie rozumiem, dlaczego Levinas wyrzeka się szczęścia i radości, czemu pogodne życie chce zamienić w cierpiętnictwo i rozpamiętywanie nieszczęść, czemu nie wierzy w miłość. Czemu mamy być sobie bliscy tylko wtedy, gdy dzieje się coś złego i dlaczego mamy pozostać sobie obcy, gdy los nam sprzyja?<br><br>magda@nous.czyli.umysł<br>Zadajesz pytanie metafizyczne, a spodziewasz się zdroworozsądkowej odpowiedzi. LŻvinas tak właśnie rozumie człowieka. Nienawidzi hedonizmu. Jednostka zadowolona ze swego życia jest dla niego postacią trywialną i skoncentrowaną na sobie. To nie znaczy, że Levinas ma cokolwiek przeciw miłości. Lecz miłość nie jest dla niego ani specyficznie ludzka, ani metafizyczna. Jest rodzajem ułudy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego