Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 03.12 (11)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
i rozwodnicy nie są przyjmowani. - Maltańczycy demokratyzują się. W zakonie nadal istnieją kategorie szlacheckie, ale są też nieszlacheckie - co nie oznacza gorsze. Na przykład wielkim szpitalnikiem jest pan doktor Moczurat, a już samo ucho pokazuje, że nie spełnia on obowiązujących niegdyś reguł - uśmiecha się Marian Wolski, ekspert genealogiczno-heraldyczny zakonu. Zakon zajmuje się przede wszystkim działalnością charytatywną. - Niemieccy maltańczycy bardzo pomogli nam w czasie powodzi - mówi Jan Lubomirski.
Czy arystokraci nadal używają swych tytułów? - Prawie zawsze tytuły pomijamy. Wyjątkiem jest korespondencja z dworami panującymi oraz wizytówki Zakonu Kawalerów Maltańskich - wyjaśnia Jan Lubomirski. Znajomi ze studiów młodych arystokratów często nawet nie zdają
i rozwodnicy nie są przyjmowani. - Maltańczycy demokratyzują się. W zakonie nadal istnieją kategorie szlacheckie, ale są też nieszlacheckie - co nie oznacza gorsze. Na przykład wielkim &lt;orig&gt;szpitalnikiem&lt;/&gt; jest pan doktor Moczurat, a już samo ucho pokazuje, że nie spełnia on obowiązujących niegdyś reguł - uśmiecha się Marian Wolski, ekspert genealogiczno-heraldyczny zakonu. Zakon zajmuje się przede wszystkim działalnością charytatywną. - Niemieccy maltańczycy bardzo pomogli nam w czasie powodzi - mówi Jan Lubomirski.<br>Czy arystokraci nadal używają swych tytułów? - Prawie zawsze tytuły pomijamy. Wyjątkiem jest korespondencja z dworami panującymi oraz wizytówki Zakonu Kawalerów Maltańskich - wyjaśnia Jan Lubomirski. Znajomi ze studiów młodych arystokratów często nawet nie zdają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego