białe drzwi, wyjęte ze stojącego nieopodal (dziś już nie istniejącego) szaletu publicznego.<br>Następnie, już na ulicy Świętojańskiej, z kościoła przyniesiono krzyż, który przybito do drzwi.<br>Niosący kilkakrotnie zmieniali się.<br>Na wysokości prezydium PRMN, po ataku milicji, ciało porzucono na ulicy.<br>Po jakimś czasie zabrał je samochód "Żuk" z rejestracją wojskową.<br>Zakrwawioną flagę oraz drzwi zachowano do dzisiaj, znajdują się w Kaplicy Stoczniowców kościoła Serca Pana Jezusa w Gdyni.<br>Kiedy czyta się wspomnienia uczestników tamtych Wydarzeń, narzuca się wrażenie, że ludzie ci brali udział w zupełnie różnych pochodach.<br>Jedni mówią, że leżący na drzwiach był drobnym blondynem, inni - że postawnym brunetem.<br>Jedni