prawdziwe?<br>- Najprawdziwsze! A potem udzieliłam wszystkich wywiadów, o które mnie poproszono, przeprowadziłam rozmowy, jakie powinnam, posiedziałam na tarasie kawiarni uśmiechając się do tych, którzy uśmiechali się do mnie i poszłam spać. Rano mieli przyjść fotoreporterzy. Pojawiłam się punktualnie w zarezerwowanym na spotkanie apartamencie, fotoreporterzy zaczęli się schodzić dopiero po chwili. Zamawiali kawę, herbatę, coca colę, palili, śmiali się, gadali a ja siedziałam grzecznie i czekałam. Wreszcie któryś popatrzył na mnie i zapytał, czy nie wiem, kiedy przyjdzie aktorka, która dostała Złotą Palmę. Odpowiedziałam, że to ja jestem tą aktorką, ale żeby sobie nie przeszkadzali. Zapadła cisza, ale zaraz ożywili się znowu