Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
wygląda jak jakaś postać ze starego obrazu przedstawiającego tłum ludzi gnanych na łąkę, gdzie ma odbyć się sąd ostateczny. Kiedyś miałem już takie skojarzenie, coś kołatało mi się po głowie: jacyś bracia trzewiczkowi czy ktoś, przeglądałem potem albumy, wysilałem pamięć - bezskutecznie.
I oto Fra wchodzi do wody. Po drabince. Tyłem. Zanurza jedną nogę po kolano. Cofa. Ale przecież woda nie jest taka zimna. Patrzę na tablicę: kredą wypisane jest 27 stopni. To dość ciepło.
- Szybciej, szybciej, Franek! - pokrzykuje trener, odczytując jego imię wypisane flamastrem przez Gosię monstrualnymi czarnymi literami na czepku. - Wszyscy są już w wodzie!
Fra przymyka oczy, zadziera głowę
wygląda jak jakaś postać ze starego obrazu przedstawiającego tłum ludzi gnanych na łąkę, gdzie ma odbyć się sąd ostateczny. Kiedyś miałem już takie skojarzenie, coś kołatało mi się po głowie: jacyś bracia trzewiczkowi czy ktoś, przeglądałem potem albumy, wysilałem pamięć - bezskutecznie.<br>I oto Fra wchodzi do wody. Po drabince. Tyłem. Zanurza jedną nogę po kolano. Cofa. Ale przecież woda nie jest taka zimna. Patrzę na tablicę: kredą wypisane jest 27 stopni. To dość ciepło. <br>- Szybciej, szybciej, Franek! - pokrzykuje trener, odczytując jego imię wypisane flamastrem przez Gosię monstrualnymi czarnymi literami na czepku. - Wszyscy są już w wodzie!<br>Fra przymyka oczy, zadziera głowę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego