ukłon składa,<br>Po czym śmiejąc się powiada<br>Wprost bez żadnej ceremonii:<br>"Jam jest władcą Palemonii,<br>Król Palemon, proszę bardzo,<br>Niechaj panie mną nie gardzą,<br>Łagodnego jestem serca<br>I nikogo nie uśmiercam.<br>A historia o piracie<br>To jest bajka, czy ją znacie?<br>Choć to bajka nieprawdziwa -<br>Sens ukryty w bajce bywa."<br><br>Zapłoniły się królewny<br>Tłumiąc w sercach smutek rzewny:<br>Wymarzyły w snach pirata,<br>A tu król jest! Taka strata.<br>Los niekiedy figle płata.<br>Król Palemon się przywitał,<br>Siadł, o zdrowie grzecznie pytał<br>I rozwodził się nad statkiem,<br>I rozglądał się ukradkiem.<br><br>Trzy królewny były cudne:<br>Zgrabne, gładkie, białe, schludne,<br>Czwartej zaś los