Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
drzwi i zagarnąć menażką nieco śniegu z lodowca. Dom de Gouter stoi dokładnie na granicy lata i zimy. Kiedy wchodziliśmy do niego, mieliśmy na sobie krótkie spodenki, kiedy wychodziliśmy, musieliśmy założyć ciepłą odzież i brnąć w śniegu po kolana do miejsca nieco nad schroniskiem, w którym mogliśmy rozbić nasz namiot. Zasypialiśmy na wysokości 4.000 m n.p.m. z zatrzymanymi pod powiekami górskimi obrazami towarzyszącymi nam przez cały dzisiejszy dzień.

Wschód słońca na dachu Europy

Niestety, odpoczynek nasz nie trwał długo. Około 3 rano do naszych snów wdarł się chrzęst dziesiątków kroków i ciężkich oddechów. I my powinniśmy być już
drzwi i zagarnąć menażką nieco śniegu z lodowca. Dom de Gouter stoi dokładnie na granicy lata i zimy. Kiedy wchodziliśmy do niego, mieliśmy na sobie krótkie spodenki, kiedy wychodziliśmy, musieliśmy założyć ciepłą odzież i brnąć w śniegu po kolana do miejsca nieco nad schroniskiem, w którym mogliśmy rozbić nasz namiot. Zasypialiśmy na wysokości 4.000 m n.p.m. z zatrzymanymi pod powiekami górskimi obrazami towarzyszącymi nam przez cały dzisiejszy dzień.<br><br>&lt;tit&gt;Wschód słońca na dachu Europy&lt;/&gt;<br><br>Niestety, odpoczynek nasz nie trwał długo. Około 3 rano do naszych snów wdarł się chrzęst dziesiątków kroków i ciężkich oddechów. I my powinniśmy być już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego