serce. <br><br>Śmiała się, gdy kot złapał ptaszka, sowa - zajączka, kiedy psy szarpały kota, i klaskała w rączki z uciechy. <br>Próżno żebrak wędrowny wyciągał ręce po jałmużnę do księżniczki. Kazała go przepędzać z zamku i szczuć psami. <br>A był to piękny zamek. Wysoko, bardzo wysoko stał na górze potężny, wielki, niezdobyty! Zbocza góry porastał gęsty las sosnowy. <br>Z wieżyc zamkowych rozciągał się wspaniały widok na posiadłości księcia. Jak na dłoni widać było przepiękne dąbrowy, zielone łąki pełne kwiecia, szemrzące po skałach strumyki i wodospady, daleko aż do Gór Olbrzymich, co je lud Karkonoszami zwał. <br>Bogaty i potężny był książę Bolko. Nic by