Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
dopiero niedawno zdecydowały się na platynowy blond. Przy gotyckiej twarzy Urszuli sprawiają wrażenie nadmiaru. Wbrew pozorom jednak, Ulka zza swojej szyby wie co się wokół niej dzieje.
- Mężczyźni was się nie trzymają. Po co nazywać drzewa imionami efemerycznych mężów - powtarza swoje Karolina.
- Żeby się trzymały - burczy Marta.
- Kto, mężczyźni?!
- Drzewa.
- Zbywasz mnie nonsensami. Niech i tak będzie. Ale gdybyś chociaż raz mnie posłuchała nie musiałabyś wymyślać sobie korzeni i izolować trzy pokolenia os prawdziwych.
- Gdybym ciebie raz posłuchała w ogóle nie byłoby pokoleń. Tylko teraz mam wątpliwości czy należało ukrywać... konsekwencja strachu, nieludzkich warunków i totalnej nienawiści...
- Miałam ci nie mówić
dopiero niedawno zdecydowały się na platynowy blond. Przy gotyckiej twarzy Urszuli sprawiają wrażenie nadmiaru. Wbrew pozorom jednak, Ulka zza swojej szyby wie co się wokół niej dzieje.<br>- Mężczyźni was się nie trzymają. Po co nazywać drzewa imionami efemerycznych mężów - powtarza swoje Karolina.<br>- Żeby się trzymały - burczy Marta.<br>- Kto, mężczyźni?!<br>- Drzewa.<br>- Zbywasz mnie nonsensami. Niech i tak będzie. Ale gdybyś chociaż raz mnie posłuchała nie musiałabyś wymyślać sobie korzeni i izolować trzy pokolenia os prawdziwych.<br>- Gdybym ciebie raz posłuchała w ogóle nie byłoby pokoleń. Tylko teraz mam wątpliwości czy należało ukrywać... konsekwencja strachu, nieludzkich warunków i totalnej nienawiści...<br>- Miałam ci nie mówić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego