Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
jednak, a wyraz jego oczu stawał się coraz
surowszy.

- A mówiłem ci zawsze - powiedział wreszcie - żebyś
zamiast wymyślać sobie to wszystko, nauczyła się skakać
przez sznurek! Bo to nie o to chodzi, że się z ciebie
teraz wszyscy śmieją, ale o to, że się wyparłaś
swego kraju i swego ojca!

Zdrętwiałam. Bo to właśnie nie przyszło mi jakoś
dotychczas do głowy. A przecież - tak! To
była prawda! Wyparłam się mego kraju i tatusia!

Wybuchnęłam jeszcze głośniejszym płaczem.

Ale Jan nie pocieszał mnie wcale. Pokiwał nade mną
głową, jakby chciał powiedzieć: "imitacja!"
i poszedł do swojej roboty.

Przez tydzień mimo nalegań cioci
jednak, a wyraz jego oczu stawał się coraz <br>surowszy. <br><br>- A mówiłem ci zawsze - powiedział wreszcie - żebyś <br>zamiast wymyślać sobie to wszystko, nauczyła się skakać <br>przez sznurek! Bo to nie o to chodzi, że się z ciebie <br>teraz wszyscy śmieją, ale o to, że się wyparłaś <br>swego kraju i swego ojca! <br><br>Zdrętwiałam. Bo to właśnie nie przyszło mi jakoś <br>dotychczas do głowy. A przecież - tak! To <br>była prawda! Wyparłam się mego kraju i tatusia! <br><br>Wybuchnęłam jeszcze głośniejszym płaczem. <br><br>Ale Jan nie pocieszał mnie wcale. Pokiwał nade mną <br>głową, jakby chciał powiedzieć: "imitacja!" <br>i poszedł do swojej roboty. <br><br>Przez tydzień mimo nalegań cioci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego