serca czyta: "Chętnie oddałabym to, co mi życia pozostaje, aby na drogą mi głowę Pana sprowadzić promień radości... W głębi duszy mojej - imię Pana! Duszą Twoja!"... Niech wie, że gdy wyjechała z jego majątku i znalazła się w swoim domu w Grodnie, nagle zrobiło się tak smutno, tak rozpaczliwie smutno.<br><br>Zdumiewające, że w tym samym czasie pisarka potrafi trzeźwo, spokojnie, z wewnętrzną dyscypliną, pisywać liczne artykuły czy recenzje do Bluszczu czy do Tygodnika Mód i Powieści - m.in. na temat nowości literackich, kwestii kobiecej, zawiłych, kolczastych problemów: antysemityzmu wśród Polaków i antypolonizmu wśród Żydów...<br><br>...Na biurku pani Elizy - arkusze papieru, zapisywane